Pobudka w mieście kultury i rozrywki: śniadanie
Zwiedzanie miasta kulinarnym szlakiem możecie zacząć z samego rana. Kawiarnia na Rambla Catalunya 50, Forn de Sant Jaume, codziennie przygotowuje świeże rogaliki i drożdżówki, które dadzą Wam energię na cały dzień. Możecie też kupić coś na wynos, na wypadek gdybyście zgłodnieli w czasie wizyty w chyba najpiękniejszym barcelońskim parku: Parc Guell. Według mnie to obowiązkowy punkt wizyty w katalońskiej stolicy.
Lunch na ulicach Grácia
Z Parc Güell warto przejść do dzielnicy Grácia. Ze względu na pewne oddalenie od centrum nie jest ona tak popularna wśród turystów, jednak zdecydowanie polecam ją odwiedzić. To najlepsze miejsce, żeby zobaczyć i poczuć codziennie życie w Barcelonie. Grácia uważana jest często za dzielnicę artystów i rzemieślników; znajdziecie tu więc małe sklepiki, warsztaty i klimatyczne bary (np. Gata Mala). Miłośnicy architektury również nie będą rozczarowani. Sporo kamienic wybudowanych na początku XX wieku swoim stylem przypomina słynne dzieła Gaudiego.
Na obiad najlepiej wybrać się do jednego z wielu barów, które znajdują się w urokliwych wąskich uliczkach Grácia. Ceny są tu zwykle bardzo atrakcyjne, a jedzenie naprawdę pyszne. Jeśli chcecie zobaczyć konkretne przykłady, odsyłam Was do tego artykułu. A jeśli w ogóle nie wiecie, czego możecie się spodziewać w menu, przewodnik po katalońskich przystawkach powinien Wam wiele ułatwić.
Czas na kolację w Barceloneta, która nigdy nie zasypia
Na kolację wybierzemy się do innej dzielnicy, prawdopodobnie najbardziej eklektycznej, pełnej barów, restauracji, klubów i dyskotek: La Barceloneta.
Polecam Wam 3 różne lokale na kolację i...kolację po kolacji.
- La Champagneria (Can Paixano) na ulicy Reina Cristina to najbardziej charakterystyczny bar w Barceloneta. Czynny jest jedynie do godz. 22, dlatego warto wybrać się tu odpowiednio wcześniej. Jak najprościej go rozpoznać? Po tłumie ludzi przy wejściu. La Champagneria nie narzeka nigdy na brak gości, których nie odstraszają gwar i ścisk ani fakt, że je się tutaj na stojąco. Złożyć tutaj zamówienie i trafić na wolne miejsce to prawdziwa sztuka, ale zdecydowanie warto próbować. Serwowane są tu różne rodzaje katalońskiego szampana, czyli cavy, w towarzystwie słynnej hiszpańskiej szynki (jamon) i innych wędlin. W menu znajdziecie również sery, kanapki i szeroki wybór tapas.
- Chupitería en Passeig de Colom, 8 z przesympatycznym personelem sprawi, że zakochacie się w podawanych tu shotach. Każdy kosztuje tylko 2€, więc ostrożnie, bo łatwo wypić za dużo!
- Jesteście już zmęczeni? To nie koniec - noc jeszcze młoda! Słynąca z wielokulturowego klimatu Ovella Negra czeka na Was! Na ulicy Zamora, w budynku liczącym 78 lat możecie liczyć na piwo i sangrię w sensownych cenach. Ponieważ nie ma tu kelnerów obsługujących stoliki, zamówienia musicie złożyć bezpośrednio przy barze. Jeśli zgłodnieliście, do piwa poproście o patatas bravas lub o kanapkę. Przy odrobinie szczęścia możecie tu trafić na organizowane co jakiś czas koncerty muzyki na żywo. Są tu też ogromne ekrany, na których można śledzić mecze i inne wydarzenia sportowe. Lubicie grę w piłkarzyki? W Ovella możecie rozegrać niejedno spotkanie!
Dajcie się uwieść temu zaskakującemu miastu i jego wspaniałej kuchni! A jeśli chcecie kulinarne wspomnienia zachować na dłużej, zastanówcie się nad wyborem jedzenia jako pamiątki z podróży. Taki prezent z pewnością sprawi masę radości i Wam i Waszym bliskim. A jeśli jesteście wegetarianami lub weganami, nie martwcie się. Katalońska stolica ma Wam sporo do zaoferowania. Nie brakuje tu makrobiotycznych restauracji - kilka przykładów znajdziecie w tym artykule.
