Wielka Brytania jest świadkiem rosnącego w siłę ruchu niepodległościowego. Wchodząca w skład Zjednoczonego Królestwa Szkocja miała okazję przeprowadzić referendum w sprawie swojego statusu. Tu jednak, w odróżnieniu od Katalonii, wygrało "Nie", co miało przekreślić szanse na niepodległość i bardzo osłabić pozycję szkockich separatystów.
Pytanie o dalsze losy Szkocji powróciło jednak wraz z wynikami referendum w sprawie wystąpienia Wielkiej Brytanii z Unii. Szkoci nie są bowiem zwolennikami tzw. Brexitu i w odróżnieniu od pozostałych krajów Zjednoczonego Królestwa w głosowaniu opowiedzieli się jednoznacznie za pozostaniem w Europie.
Historia regionu
W przeszłości Szkocja była suwerennym krajem, jednak jej autonomia nie była kompletna, przez co wielu Szkotów uważało ją za niewystarczającą. W 1702 roku wybuchła seria konfliktów dotyczących sposobu sprawowania władzy nad Szkocją przez angielską królową.
Region zachował swoją "niepodległość" do 1 maja 1707 roku. Wtedy to uchwalony został Akt Unii łączący królestwo Szkocji z królestwem Anglii. Unia angielsko-szkocka stworzyła nowe państwo: Zjednoczone Królestwo Wielkiej Brytanii. W jej wyniku szkocki parlament został rozwiązany, a szkoccy lordowie i posłowie weszłi w skład angielskiej Izby Lordów i Izby Gmin.
Unia obu stronom przynosiła korzyści, stąd jej funkcjonowanie było całkiem sprawne, jednak szkocka tożsamość wciąż pozostawała silna i dominowała nad nową tożsamością brytyjską. Pragnienie autonomii doprowadziło stopniowo do powstania ruchu na rzecz niepodległości.
Niepodległość regionu
Ruch na rzecz niepodległości Szkocji wynika właśnie z silnej szkockiej tożsamości. Pragnienie wystąpienia ze Zjednoczonego Królestwa uzasadniane jest odrębnością kulturową. Szkoci nie tylko mają odrębny dorobek kulturowy, ale też własny system bankowy i prawny, co bardzo ułatwiałoby im funkcjonowanie jako niepodległe państwo.
Powstanie Parlamentu Wielkiej Brytanii w wyniku unii z 1707 roku i potem jego funkcjonowanie nie do końca przekonywało Szkotów. W 1853 roku zaczęły pojawiać się wnioski w sprawie przywrócenia szkockiego parlamentu. Kwestia ewentualnej autonomii Szkocji nie była jednak kwestią priorytetową i zaczęła zyskiwać na znaczeniu dopiero na początku XX wieku. Niestety wkrótce potem wybuchła Pierwsza Wojna Światowa i żądania niepodległościowe Szkotów zeszły na drugi plan.
W 1934 roku powstała Szkocka Partia Narodowa (SNP), która w swej historii przeżywała wzloty i upadki. W 1974 roku zdołała wprowadzić do Izby Gmin 11 swoich członków. Jej funkcjonowanie ułatwiało poparcie ze strony Partii Pracy, kiedy ta ostatnia była u władzy. SNP stała również za organizacją referendum w sprawie powołania szkockiego parlamentu. Jednak głosy na "Tak" nigdy nie zyskały wystarczającej większości, aby powołać do życia taką instytucję.
Dojście do władzy Margaret Thatcher w 1979 roku zapoczątkowało trudny okres w historii ruchu na rzecz większej autonomii Szkocji, a to z uwagi na fakt, że nowa premier brytyjskiego rządu stanowczo sprzeciwiła się jakiejkolwiek dyskusji o ewentualnej niepodległości tego kraju.
Dopiero w 1998 roku powołano do życia Parlament Szkocji, a to w wyniku referendum, w którym 75% głosujących opowiedziało się za decentralizacją władzy. Szkocka Partia Narodowa z każdym rokiem zyskiwała na znaczeniu, aż w 2007 roku stworzyła pierwszy niepodległościowy rząd.
The changing political shape of Scotland: General Elections... http://t.co/ly8eCiqBNI pic.twitter.com/juArcEI5Tn
— OnlMaps (@onlmaps) 25 agosto 2015
Wraz ze zwycięstwem SNP w wyborach w 2011 roku powróciło pytanie o niepodległość regionu. David Cameron, ówczesny premier brytyjskiego rządu, i Alex Salmond, premier Szkocji, 15 października 2012 roku podpisali w Edynburgu porozumienie w sprawie organizacji referendum w sprawie niepodległości Szkocji w roku 2014.
Aktualna sytuacja
W przeprowadzonym referendum większość Szkotów opowiedziała się za pozostaniem w Wielkiej Brytanii, co doprowadziło do dymisji premiera Salmonda.
Nicola Sturgeon stoi obecnie na czele Szkocji i mimo porażki z 2014 roku wciąż działa na rzecz niepodległości kraju. Temat ten przybrał na sile po wygranej zwolenników Brexitu w referendum przeprowadzonym w Wielkiej Brytanii w czerwcu 2016 roku.
W odróżnieniu od większości Brytyjczyków, Szkoci opowiedzieli się za pozostaniem w Unii Europejskiej. W obliczu Brexitu zwolennicy niepodległości Szkocji, mimo porażki w ostatnich wyborach, zapowiedzieli zorganizowanie kolejnego referendum w sprawie niepodległości w 2018 roku.
Stanowisko względem katalońskiego konfliktu
Wielka Brytania, podobnie jak inne europejskie kraje, wyraziła poparcie dla polityki Hiszpanii i rządu Mariano Rajoya względem niepodległościowych dążeń Katalonii.
Jednak Nicola Sturgeon - premier szkockiego rządu - wykazuje więcej zrozumienia dla zwolenników niepodległości Katalonii pod wodzą Carlesa Puigdemonta. Jej zdaniem "to niepokojące, że jakieś państwo może odmówić prawa do demokratycznego wyrażenia swojej opinii".
W jednym z tweetów potępiła przemoc hiszpańskiej policji wobec głosujących w referendum:
2/2 and call on Spain to change course before someone is seriously hurt. Let people vote peacefully.
— Nicola Sturgeon (@NicolaSturgeon) 1 października 2017